Przypominasz sobie kampanię społeczną „Kocham, nie biję”? Miała ona na celu przeciwdziałanie szerzeniu się przemocy w rodzinach. Myślisz, że niewinny klaps nie pozostawi śladu w psychice Twojego dziecka? Jesteś w błędzie – każde uderzenie to blizna na długie lata. Przekonaj się, dlaczego stosujesz kary cielesne wobec swojego dziecka i jaki wpływ maja one na jego psychikę.
• Wychowanie przez karanie
• Dziecko jako sprawca problemów
• Kiedy brak jest jasnych granic
• Poczucie krzywdy i agresja
• Poniżenie i zachwianie wartości
Wychowanie przez karanie
Dziecko jako sprawca problemów
Przygnębienie i niezadowolenie z życia, które odczuwasz, ma wpływ na Twoją relację z dzieckiem. Możesz zacząć je obwiniać o obecną sytuację, o to że nie układa Ci się z partnerem, o brak pieniędzy itp. Oczywiście nie uświadamiasz sobie tych negatywnych doznań. Bijąc dziecko okazujesz mu swoją władzę, wyładowujesz złość i frustrację. Tym samym chcesz je zmusić do sumiennego wypełniania Twoich poleceń.
Kiedy brak jest jasnych granic
Dziecko powinno mieć jasno wyznaczone granice swego zachowania czyli wiedzieć co mu wolno, a czego nie. Nie może dochodzić do sytuacji, w których raz je przekupujesz słodyczami, by coś zrobiło, a raz dasz mu klapsa. Równie złą metodą po okazanej fizycznej przemocy, jest przepraszanie dziecka. W ten sposób sprawisz, że będzie miało już zawsze poczucie winy wobec rówieśników lub w przyszłości do partnerów.
Poczucie krzywdy i agresja
Każde uderzenie dziecka pozostawia trwały ślad w jego psychice. Poczucie krzywdy i bezsilności powoduje, że dziecko może stać się w przyszłości agresywne. Wciąż narasta w nim poczucie nienawiści do siebie i innych. Buntując się, dziecko okazuje swoją złość. Istnieje prawdopodobieństwo, że będzie kiedyś biło młodsze dzieci lub użyje przemocy w dorosłym życiu. Zastanów się więc zanim uderzysz i najlepiej pomyśl wtedy, „co czuje moje dziecko?”.
Poniżenie i zachwianie wartości
Bicie dzieci odbiera im poczucie wartości i godności własnej. Dzieci, które doświadczały kar cielesnych często są zamknięte w sobie, wycofane, apatyczne. Brak im wartości moralnych, według których mogłyby żyć. W przyszłości bite dziecko może szukać nieustannego potwierdzania swojej wartości, poprzez dążenie do bycia kochanym. Zaburzony zostaje jego świat emocjonalno – poznawczy. Jeśli wydaje Ci się, że niewinny klaps pomoże osiągnąć Ci cel, pomyśl najpierw o jego skutkach. Ślad, który szybko zniknie pozostawi bliznę w psychice dziecka.
Bycie dobrym rodzicem to także trzymanie w ryzach swoich niespełnionych marzeń, planów, swoich doświadczeń z przeszłości. Dziecko nie powinno być kozłem ofiarnym Twojego złego samopoczucia. Jeśli czujesz, że sobie nie radzisz z poziomem swoich emocji, udaj się na terapię która pomoże ci podjąć walkę ze swoimi słabościami. Dziecko zasługuje na Twoją miłość, więc powiedz sobie z głębi serca „kocham, nie biję”.
Klaps jeszcze nikomu krzywdy nie zrobił, ale bez przesady, żeby znęcać się nad dzieckiem to już nie do pomyślenia. Zatłukłabym takiego, który by bił dziecko.
Rozumiem dać klapsa ale takie kary jak pasem po tyłku czy inne, bardziej bolesne są dla mnie nie dopuszczalne. Ja jestem za rozmową, wytłumaczeniem dziecku co wolno, a czego nie. Bicie nie jest wcale rozwiązanie, bo niekiedy może przybierać skutek odwrotny od zamierzonego.
Rozmawiałem kiedyś ze zwolennikiem kar cielesnych. Tłumaczył, że wśród ssaków to normalna rzecz, wychowanie przez karcenie widzimy kiedy matka wilka, psa zębami wymierza razy, to samo małpy… i tak dalej. Nie wiem co o tym sądzić? Klapsy to chyba już podpada pod artykuł, czy wolno tak dyscyplinować?