Każdy się czegoś boi – każdy. Nie ma ludzi, którzy nie mieliby jakiś mniejszych czy większych fobii, które w innych osobach budzą tylko politowanie czy niedowierzanie. Jednak dla osób, które się boją, wcale nie jest do śmiechu. Niektórzy czują lęk przed wodą, inni przed pająkami, jest jednak cała masa fobii, które wydają się tak dziwaczne, że aż nieprawdopodobne.
1. Phobophobia – strach ma wielkie oczy
2. Dextrophobia – prawa strona zagrożeniem
3. Alektrophobia – uciekające kurczaki
4. Nephophobia – złowrogie obłoki
5. Gymnophobia – nagość w krzywym zwierciadle
6. Dendrophobia – mroczne drzewa
7. Sciaphobia – uciekając przed cieniem
8. Ablutophobia – kąpiel jest zła
9. Latrophobia – ucieczka przed fartuchami
10. Nomophobia – lęk czasów współczesnych
1. Phobophobia – strach ma wielkie oczy
Nie bez powodu ta fobia została wymieniona jako pierwsza. Czym jest phobophobia? Niczym innym jak lękiem przed lękiem. Jak widać można bać się strachu samego w sobie. Możemy bać się tego, że zaczniemy się czegoś bać. Można i tak.
2. Dextrophobia – prawa strona zagrożeniem
Co to jest? Najprościej mówiąc jest to strach przed przedmiotami znajdującymi się po prawej stronie, najczęściej występuje u osób z przypadłością obsesyjno-kompulsywną. Takie osoby obsesyjnie starają się, by żaden przedmiot nie znalazł się po ich prawej stronie.
3. Alektrophobia – uciekające kurczaki
Co się kryje za tym tajemniczym pojęciem? Lęk przed kurczakami. Naprawdę. Jak można się bać kurczaków? Można i da się. Niektórzy boją się czymś zarazić od drobiu, ale są i tacy, którzy boją się wszystkiego, co z kurczakami jest związane. Jajka i pierze wliczając.
4. Nephophobia – złowrogie obłoki
Mówiąc bardzo prosto, jest to paniczny strach przed chmurami. Można by powiedzieć, że to dość uciążliwa fobia, szczególnie, że bezchmurne dni zdarzają się dosyć rzadko. No cóż, w takim wypadku najlepszym rozwiązaniem będzie patrzenie w ziemię.
5. Gymnophobia – nagość w krzywym zwierciadle
Nie chodzi tu o gimnastykę ani ćwiczenia. Gymnophobia to inaczej lęk przed nagością. Najczęściej ujawnia się w okresie dojrzewania i osoby takie boją się wspólnych szatni, jak również jest to obawa przed nagością także w warunkach prywatnych, bez żadnych świadków.
6. Dendrophobia – mroczne drzewa
Chyba już lepiej znana, choć nie mniej dziwna – paniczny strach przed drzewami. Jest to irracjonalny strach przed roślinami, które w mniemaniu chorego są groźne, straszne i mogą chcieć go skrzywdzić. Szum drzew może ten strach jeszcze bardziej potęgować.
7. Sciaphobia – uciekając przed cieniem
Innymi słowy strach przed cieniem, nie tylko własnym, ale ogólnie przed cieniami. Takie osoby zdecydowanie lepiej czują się będąc w dobrze oświetlonych pomieszczeniach, a idąc spać, muszą mieć włączone światło.
8. Ablutophobia – kąpiel jest zła
Jest to strach przed myciem się i kąpielą. Najczęściej dotyczy kobiet i dzieci, no i jest bardzo nieprzyjemny dla otoczenia, z wiadomych powodów. Co zrobić, gdy boisz się umyć?
9. Latrophobia – ucieczka przed fartuchami
Zwana także syndromem białego fartuchu, czyli to nic innego jak strach przed lekarzami i nie chodzi tu wcale o strach przed leczeniem. Po prostu człowiek taki boi się samego widoku lekarza. Może to być groźne dla życia, ponieważ w strachu przez lekarzem, nie pójdzie się po pomoc medyczną.
10. Nomophobia – lęk czasów współczesnych
To lęk związany ze współczesnym nam światem, a konkretnie z tym że pod ręką nie będziemy mieli telefonu, że się Nam zgubił, zapomnieliśmy bo lub wyczerpała się bateria. Lęk bardzo pasujący do Naszych czasów.
To tylko kilka przykładowych fobii, które można spotkać na świecie. Ich lista jest znacznie dłuższa i znaleźć można na niej wiele, naprawdę dziwacznych przypadków które normalnemu człowiekowi nigdy by nie przyszły do głowy. Możliwe nawet, że każdy z Nas nosi w sobie jakiś lęk, którego wcześniej sobie nie uświadamiał.
Lęk przed lękiem?! No nieźle 😀 o niektórych fobiach to ja nigdy nie słyszałąm.
Jeśli mają być najdziwniejsze fobie, to jak mogliście pominąć arachibutyrofobię – lęk przed przylgnięciem masła orzechowego do podniebienia? Przecież to powinno być na pierwszym miejscu!