Lubisz intrygę, wartką akcję i brawurowe śledztwa? Kryminały mają swoje drugie dno, ponieważ prawda zwykle ma tyle oblicz, ilu jest świadków lub osób powiązanych ze zdarzeniem. Zobacz, co warto przeczytać z klasyki kryminału.
• „Sherlock Holmes. Księga wszystkich dokonań” Artur Conan Doyle
• „Morderstwo w Orient Expressie” Agatha Christie
• „Pan Mercedes” Stephen King
• „Angielskie lato” Raymond Chandler
„Sherlock Holmes. Księga wszystkich dokonań” Artur Conan Doyle
Jeśli jeszcze nie znasz przenikliwego Sherlocka Holmesa i doktora Watsona, czas to zmienić. Zacznij od „Studium w szkarłacie” po „Psa Baskerville’ów” i wielu innych opowiadań. „Księga wszystkich dokonań” jest zbiorem opowiadań i nowel Artura Conan Doyle’a, który niedawno pojawił się w sprzedaży. Czytając tę książkę, oprócz tego że poznasz jak działa mężczyzna z lupą, dowiesz się wielu ciekawych rzeczy o XIX wieku: jak myśleli ludzie tamtej epoki, jak wyglądał wieczorami Londyn, jak urządzano wnętrza. Szczególnie opowiadania te warto polecić miłośnikom klasyki kryminału, ale także ludziom dociekliwym, którzy chcą spędzić więcej czasu z minionym wiekiem.
„Morderstwo w Orient Expressie” Agatha Christie
„Morderstwo w Orient Expressie” jest jednym z najbardziej znanych i cenionych kryminałów Agathy Christie. Udając się w podróż na kartach powieści, wraz z Herkulesem Poirot, staniesz się świadkiem zawiłej intrygi, której rozwiązanie wymaga złożenia w całość wydarzeń, które miały miejsce w pociągu. Wszystko widziała tylko jedna osoba, która nie może udzielić informacji. Czytając tę książkę spędzisz miło czas w towarzystwie człowieka obdarzonego niezwykłym zmysłem obserwacji, a ponadto będziesz zaskoczony niesamowitym finałem powieści. To jest klasyka kryminału w najlepszym stylu.
„Pan Mercedes” Stephen King
Jeśli lubisz kryminały z nutą psychologiczną, koniecznie przeczytaj powieść Stephena King „Pan Mercedes”. Jest to pierwszy kryminał tego autora napisany w z wielkim rozmachem, okraszony barwnymi postaciami. Jego akcja rozpoczyna się w mroźny zimowy świt, w mieście na Środkowym Zachodzie. Zabójca w starym skradzionym mercedesie zaczyna swoją krwawą obławę. Książka niewątpliwie dla osób lubiących wnikać w psychikę i tam szukać motywów zbrodni. Kryminał jest także studium charakteru emerytowanego policjanta Brady’ego Hartfielda, którego przesycone pustką życie nabiera sensu z chwilą pojawienia się w mieście mordercy.
„Angielskie lato” Raymond Chandler
Podobno było wielu naśladowców stylu Raymonda Chandlera, żaden z nich nie dorównał jednak mistrzowi. „Angielskie lato” jest ostatnim w polskim przekładzie opowiadaniem, które zostało przetłumaczone w 2011 roku. Jeśli lubisz dobrą prozę kryminalną, bogatą w niezwykłe środki wyrazu, ta książka jest dla Ciebie. Rozsmakuj się w latach 30 XX wieku i poznaj degrengoladę tamtych czasów. Dawna epoka obfitowała również w pijaczki, narkomanki, awanturnice. Wszystko to zostało ujęte na kartach opowiadania „Angielskie lato”.
Kiedy poznasz klasykę kryminału, nie zadowolą Cię już byle jakie książki. Będziesz oczekiwać wartkiej akcji, intrygi na miarę mistrza i koncepcji godnej najlepszej układanki. Przy tej literaturze, zakończonej w gruncie rzeczy happy endem, możesz się naprawdę zrelaksować.
Sherlocka Holmesa i Agathę Christie pochłaniałam jak najsmaczniejszy kąsek. Polecam każdemu miłośnikowi gatunku.
Kocham książki Agathy Christie, naprawdę świetnie tworzone intrygi i bardzo trudno rozszyfrować kto jest mordercą
Dobre propozycje (choć osobiście z Christie najbardziej lubię „ABC”). Klasyczne kryminały są nie do pobicia, dzisiejsze szmatławce w rodzaju „Millennium” nie dorastają im do pięt.
Klasyka klasyką ale współcześnie również mamy wielu ciekawych autorów kryminałów, np. Katarzyna Bonda pisze świetne książki. Polecam zapoznać się z jej twórczością
Bardzo dobre propozycje. Doyle’a uwielbiam, a Christie czytałam jedną książkę na tydzień, tylko że wiele lat temu. Szczerze mówiąc nic mi w głowie nie zostało z tych treści, nie zachowały się w mojej pamięci i jakby mnie ktoś zapytał o czym była np. „Kieszeń pełna żyta” to za Chiny sobie nie przypomnę. A czytałam…