Kredyt hipoteczny a koronawirus – co się zmieniło?

Pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na wiele aspektów naszego życia. Nie inaczej jest w przypadku rynku finansowego, zwłaszcza w zakresie produktów kredytowych. Banki w odpowiedzi na pojawiający się kryzys, musiały dostosować się do panującej sytuacji, co jest nie bez znaczenia dla kredytobiorców – obecnych i przyszłych. Jak wygląda to w przypadku kredytów hipotecznych? Co zmieniało się z powodu koronawirusa?

Kredyt hipoteczny – dla kogo?

Kredyty hipoteczne to produkty finansowe, które pozwalają na zakup nieruchomości – mieszkania, domu, działku budowlanej czy lokalu użytkowego, czy wykonanie remontu. Najczęściej przyznawane są na wysokie kwoty, sięgające nawet kilkaset tysięcy złotych, z czasem spłaty nawet do 30 lat. Otrzymanie tego rodzaju zobowiązania nie jest łatwe i trzeba wykazać się naprawdę dobrą zdolnością kredytową, by przekonać bank, że jest się klientem rzetelnym.
Dla wielu osób uzyskanie finansowania w tak dużej wysokości bywa niestety bardzo trudne, porady dotyczące kredytów hipotecznych znajdziesz na https://kredytus.pl/kategoria/kredyt-hipoteczny/. Niestety pojawienie się koronawirusa jeszcze bardziej skomplikowało sprawę, co niesie za sobą zarówno kilka korzyści, jak i znaczne utrudnienia.

Kredyt hipoteczny w czasach pandemii – obniżenie oprocentowania

Dużą zmianę wprowadziła Rada Polityki Pieniężnej, która już na początku marca zdecydowała się na obniżenie stopy procentowej do poziomu 0,5% w skali rocznej i powtórzą ten zabieg także w maju, przez co na dzień dzisiejszy stopa referencyjna wynosi rekordowo niskie 0,10% w skali roku. Co to oznacza dla tych, którzy posiadają kredyty hipoteczne? Przede wszystkim obniżenie oprocentowania zobowiązania, jako że stopy procentowe są częścią stawki WIBOR, która wchodzi skład opłat, jakie ponosi kredytobiorca z racji posiadanego kredytu. Wpływa to oczywiście na obniżenie wysokości rat, ponieważ automatycznie obniża się wysokość odsetek.

Wakacje kredytowe przy kredycie hipotecznym

Wakacje kredytowe to nic innego, jak zawieszenie spłaty całości lub części rat na określony czas. To standardowa oferta banków, jednak przed pandemią, uzyskanie zezwolenia było stosunkowo trudne, przy czym trzeba było wykazać się także rzetelnością, a bank musiał mieć pewność, że klient będzie zdolny do późniejszej spłaty zobowiązań. Koronawirus znacząco ułatwił tę kwestię, a banki dostały wręcz zalecenie, by dawać klientom wakacje kredytowe i to przy minimalnej ilości formalności. Jeżeli klient wykaże, że sytuacja związana z pandemią wpłynęła w jakimś stopniu na jego możliwości finansowe, może on uzyskać zawieszenie spłaty na okres do 3 miesięcy, z opcją wydłużenia.

Trudniejszy dostęp do kredytów hipotecznych

Pandemia niestety ma też pewne negatywne skutki, a jednym z nich jest znaczne utrudnienie w dostępnie do kredytów hipotecznych, dla przyszłych klientów. Przede wszystkim zaostrzono wymagania – każdy, kto chce się obecnie ubiegać o takie zobowiązanie, musi liczyć się z jeszcze bardziej skrupulatną weryfikacją. Dodatkowo podwyższono także minimalną kwotę wkładu własnego z dotąd obowiązujących 20% do 30%, a nawet w niektórych bankach do 40%. Oprócz tego, osoby pracujące w branżach podwyższonego ryzyka, jak gastronomia, medycyna, budownictwo czy turystyka także mogą mieć problem z uzyskaniem kredytowania. Podniesiono także wysokość marży dla nowych kredytów.

No votes yet.
Please wait...

dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie widoczny dla innych. Wymagane pola oznaczone są znakiem *