Wilczy apetyt, czyli nieposkromiona chęć jedzenia to zmora wielu ludzi, szczególnie tych którzy mają kilka zbędnych kilogramów i marzą o odchudzaniu. Jak jednak zacząć się odchudzać, gdy żołądek ciągle domaga się jedzenia? Oto kilka sposobów na to, jak zahamować swój apetyt i zacząć mniej jeść, jednocześnie się sycąc.
Uczucie sytości
Ciągłe burczenie w brzuchu sprawia, że wciąż sięga się po kolejne posiłki i przekąski, byleby zagłuszyć to niezbyt przyjemne uczucie głodu. To jednak powoduje, że zaczynamy jeść coraz częściej i coraz więcej ponieważ Nasz żołądek ciągle daje Nam sygnały, że jest pusty a to niestety niezbyt dobrze rokuje Naszej wadze. Za uczucie sytości odpowiada leptyna, specjalny hormon oraz glukoza, które informują Nasz mózg o tym czy jesteśmy najedzeni, czy głodni. Gdy jesteśmy pełni, wzrasta poziom wolnych rodników, jednak gdy zaczynamy się przejadać, jego wzrost jest hamowany. To sprawia, że ogranicza się również system informowania o sytości, a wtedy jemy jeszcze więcej.
Czego unikać?
Przede wszystkim należy unikać soków oraz napojów smakowych i słodzonych. Soki dostarczają energii ale na bardzo krótki czas i po nich najczęściej bardzo szybko zaczynamy odczuwać głód. Szerokim łukiem powinno się także omijać wody smakowe, które w żaden sposób nie zaspokajają pragnienia, a dodatkowo wzmagają chęć do jedzenia, no i rzecz oczywista – zawierają dużo cukru. Lepiej sięgać po wodę mineralną, także z dodatkami ziół, jak mięta czy bazylia, które dobrze sycą i powstrzymują uczucie głodu. Lepiej też unikać słodkich przekąsek, które nie dość, że są bombami kalorycznymi, to jeszcze zaspokajają głód na krótko i chce się po nich jeść jeszcze bardziej.
Co powinno się jeść?
Po pierwsze i najważniejsze, ograniczyć ilość jedzenia. Poza tym, najlepiej jest uważać na to, co się je. Dobrze jest pamiętać o tym, by każdy posiłek zawierał w sobie białko, które kontroluje cukier obecny we krwi. Można więc jeść jajka, chude mięso, jogurt czy serek. Są niskokaloryczne, ale zawierają dużo białka. Właściwym wyborem jest również sięganie po owoce i warzywa, które można traktować jako zdrowe przekąski. Z uczuciem sytości świetnie radzi sobie także błonnik, dzięki któremu nie ma się ochoty na jedzenie, przy okazji reguluje pracę jelit i żołądka. Błonnik można znaleźć w pieczywie pełnoziarnistym, kaszy, płatkach śniadaniowych oraz owocach i warzywach.
Kontrola jedzenia
Ważne jest nie tylko to, co jemy, ale też w jakich ilościach. Aby walczyć z uczuciem ciągłego głodu, należy nauczyć żołądek przyjmowania mniejszych porcji posiłków. Z początku może to być trudne, ale w połączeniu ze zdrowym odżywianiem oraz smacznymi, ale równie zdrowymi przekąskami, powinno dać doskonałe rezultaty. Dobrze jest też się zastanowić wcześniej, czy naprawdę jesteśmy aż tak głodni, że musimy po coś sięgnąć do jedzenia. Czasem dobrze jest wyjść na spacer i się przewietrzyć, albo się czymś zająć bo bardzo często bywa tak, że sięgamy po jedzenie z nudów. Tym samym wytwarzamy złe nawyki i przyzwyczajamy żołądek do tego, że ciągle musi coś w nim być. Najlepiej też jest dobrze rozplanować pory posiłków i się ich trzymać.
To kwestia silnej woli. Ja nigdy nie miałam problemow z podjadaniem, ba, wystarczyło, że przez jakiś czas wstrzymywałam się z jedzeniem konkretnych produktów (np. słodyczy) i zaraz przechodziła mnie w ogóle ochota na nie.